Coraz więcej osób wpada w tarapaty finansowe. Wzrost cen w sklepach, wzrost rachunków, brak dobrej pracy, wzrost cen rat kredytów – jest duża grupa Polaków, która nie radzi sobie kompletnie ze swoim budżetem. A co za tym idzie? Z dnia na dzień do drzwi puka coraz więcej wierzycieli, którzy domagają się natychmiastowej spłaty. Wiele osób zastanawia się, czy ich przypadek kwalifikuje się do upadłości konsumenckiej. Jak się bowiem okazuje, nie każda osoba, która ma ogromne długi, może złożyć do sądu wniosek o upadłość. O upadłości konsumenckiej mówimy wówczas, gdy dana osoba jest niewypłacalna. Nie ma ona żadnych oszczędności, nieruchomości, ani też przedmiotów materialnych, które miałyby jakąkolwiek wartość. Upadłość konsumencka dotyczy osób, których ścigają wierzyciele, komornicy oraz urzędy za brak spłaty swoich zobowiązań. Jest to bardzo skomplikowana sytuacja, jednak z pomocą odpowiednich, doświadczonych firm można z niej wyjść.